/ / Kwintesencja to piąta esencja

Kwintesencja to piąta esencja

Kwintesencja to koncepcja raczej stara. Po raz pierwszy w starożytnej filozofii było słowo. Pierwszym, który go użył był Arystoteles.

W czasach starożytnych istniała doktryna, stwórcakim był lekarz i filozof Empedokles. Według jego pomysłów były cztery elementy. Empedokles wierzył, że w świecie wszystko (łącznie z ludzkim ciałem) składa się z czterech elementów - ognia, ziemi, wody i powietrza. W tym przypadku różnice między nimi, na przykład, z roślin i zwierząt, polega na różnicy w stosunku do tych elementów, z przewagą jednej lub drugiej z nich, nasilenia.

Arystoteles do elementów wskazanych przez Empedocledodał piąty. Kwintesencja to piąta esencja. Arystoteles nazwał to eterem. Jednak według filozofa kwintesencja eteru nie jest uzupełnieniem podstawowych czterech elementów, ale przeciwstawia się im. Arystoteles uważał, że "pierwiastki pierwotne" tworzą region pomiędzy orbitą Księżyca a centrum Ziemi - światem "sublunarnym" (niższym). A świat "księżycowy" - gwiazdy i niebo - składa się z tego piątego elementu. Ale ta esencja nie podlega występowaniu i zniszczeniu.

Idea "kwintesencji" była bardzo interesującarenesans. W tym czasie zainteresowanie alchemią, magią, starożytnością było kolosalne. Dla myślicieli renesansu, kwintesencja jest rodzajem "ducha świata", który ożywia ciało. Idea ta była podstawą nauk Platona.

W epoce renesansu te idee znów byłyistotne. Zwolennicy starożytnego nauczania twierdzili, że kwintesencją jest ciało astralne, które z kolei działało jako pośrednik między duszą, niematerialnym i nieśmiertelnym, a fizycznym ciałem. W tym kierunku rozwinęli swoje pomysły J. Bruno, Bacon. Agryppa z Nettesheim uważał, że boski duch nie może bezpośrednio wpływać na materiał kości. Aby to zrobić, potrzebujesz jakiegoś "połączenia", w którym działała kwintesencja, która ma charakter mieszany - duchowy i fizyczny. Idea "ciała astralnego" rozwinęła się w okultyzmie.

Wraz z tym doktryna kwintesencjiBył krytykowany w starożytności. Na przykład fizyk i filozof Straton twierdził, że gwiazdy nie składają się z eteru, lecz z ognia. Myśliciel Xenarh napisał nawet cały traktat Przeciw Kwintesencji. Jednak żadna krytyka nie mogłaby powstrzymać alchemików i filozofów renesansu od rozwijania idei "piątego elementu".

Myśliciele wierzyli, że kwintesencja możeekstrakt z ciała. W ten sposób ich pomysły zbliżyły się do idei eliksiru życia i kamienia filozoficznego. Podobnie mówi się o kwintesencji Teofrasta Paracelsusa. Był nie tylko wspaniałym lekarzem, ale także alchemikiem. Naukowiec uważał, że sam Bóg w rozległym laboratorium alchemicznym, którym jest cały wszechświat, został wyodrębniony jako piąty element wszystkiego, co istnieje w świecie. Ta kwintesencja jest ludzka.

Pomysł ten stał się podstawą słynnego filmu "Piąty element" w reżyserii Luc Bessona. To także, zgodnie z ideą twórców, tworzy obraz idealnej osoby, która rządzi wszystkimi czterema elementami.

To był renesans uznany za człowieka "miarana wszystkie rzeczy. "I właśnie w tym głośnym czasie powstało takie rozumienie kwintesencji, co znalazło odzwierciedlenie w idei Paracelsusa, a pomysł ten podjął dyrektor filmowy pod koniec drugiego tysiąclecia.

W tym samym czasie także nowoczesna kosmologiastosuje pojęcie "piątego elementu". Nie można powiedzieć, że dzisiejsza wiedza jest znacznie szersza niż w starożytności. Jednakże, jeśli wcześniej wiele koncepcji nie zostało zaakceptowanych i skrytykowanych (na przykład energia negatywna, ciemna energia i inne), to dziś są one używane dość szeroko. Jednocześnie nieograniczone horyzonty wiedzy są otwarte dla człowieka.

Czytaj więcej: